REBUS SIC STANTIBUS

Jest chińskie przekleństwo – Obyś żył w ciekawych czasach. I chyba w takich przyszło man żyć. Zagrożenie epidemiologiczne i wiążące się z nim ograniczenia dotykają nas wszystkich. Można powiedzieć nawet, że świat wielu z nas stanął na głowie. Każdy próbuje się odnaleźć z nowej sytuacji. Co na to prawo? W kodeksie cywilnym jest lekko przykurzony przepis art. 3571. Mówi on, że w razie nadzwyczajnej zmiany stosunków sąd  może zmienić lub rozwiązać wiążące nas zobowiązanie. Dotyczy to wszystkich zobowiązań wynikających z zawartej umowy.  

Kiedy możemy wnioskować do sądu o zmianę lub rozwiązanie umowy?

Jeżeli:

  1. nastąpiła nadzwyczajna zmiana stosunków; 
  2. istnieje nadmierna trudność w spełnieniu świadczenia lub groźba rażącej straty dla jednej ze stron;
  3. musi istnieć związek przyczynowy pomiędzy pomiędzy powyższymi czynnikami;
  4. nieprzewidzenie przez strony przy zawieraniu umowy wpływu zmiany stosunków na wykonanie zobowiązania.

Co to oznacza w praktyce?

Każda umowa może być zmieniona przez sąd. Należy przyjrzeć się konkretnej sytuacji. Najlepiej widać to na przykładzie gastronomii. Jeżeli restauracja wynajmuje lokal, to w sytuacji epidemii może domagać się zmiany wysokości czynszu lub zmiany długości trwania umowy. 

Żeby skorzystać z tej drogi trzeba iść do sądu. Jednak jest to droga czasochłonna szczególnie, że obecnie sądy procedują tylko sprawy pilne. Uważam, że samo przypomnienie kontrahentowi, że jest taka możliwość może pomóc w renegocjacjach umowy. Jeżeli nie uda się wypracować kompromisowego rozwiązania pozostaje droga sądowa. W takiej sytuacji można wraz z pozwem złożyć wniosek o zabezpieczenie roszczenia na czas trwania postępowania, co spowoduje, że w zakresie wniosku o zabezpieczenie nasza sprawa trafi do kategorii spraw pilnych. Takie działanie chroni przed negatywnymi konsekwencjami, takimi jak np.  narastanie zaległości.

Rozstanie

Decyzja o rozstaniu została podjęta? Nie wiesz co dalej? Krótki przewodnik, jakie kwestie należy uporządkować.

Zabezpieczenie potrzeb rodziny

Jeżeli druga strona z dnia na dzień przestała łożyć na prowadzenie domu można złożyć wniosek o zabezpieczenie potrzeb rodziny na czas trwania procesu rozwodowego. Jest to istotne działanie, gdyż postępowanie sądowe bywa zwykle długotrwałe. Wniosek o udzielenie zabezpieczenia Sąd powinien rozpatrzyć w ciągu miesiąca. Poprzez zabezpieczenie potrzeb rodziny można przymusić drugą stronę do ponoszenia kosztów utrzymania rodziny w dotychczasowej wysokości. Od alimentów różni się to tym, że alimenty zabezpieczają bieżące potrzeby dzieci, natomiast pojęcie potrzeb rodziny jest szersze, może obejmować np. ratę kredytu hipotecznego, utrzymanie niepracującego małżonka ect. Czytaj dalej „Rozstanie”

Czy ona/on może nie dać rozwodu?

Często słyszy się stwierdzenie „rozwiódł bym się/rozwiodła, ale ona/on nie da mi rozwodu”. Czy to możliwe? I tak, i nie.

Przepis mówi, że nie może żądać rozwodu małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia, chyba, że drugi małżonek wyrazi zgodę albo brak zgody jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

W rzeczywistości dopiero po przeprowadzeniu całego postępowania sąd ustala, która strona jest wyłącznie winna rozkładowi pożycia. Czyli w rzeczywistości może żądać, tylko sąd może tego żądania nie uznać. I tutaj pozostaje klauzula zasad współżycia społecznego. Orzecznictwo wskazuje, że brak zgody nie może być jedynie szykaną, czy próbą zemsty na małżonku, musi mieć oparcie w subiektywnych zasadach współżycia społecznego, nie odczuwanych indywidualnie przez skrzywdzonego małżonka. Czytaj dalej „Czy ona/on może nie dać rozwodu?”